Blokady kont bankowych to częsty problem. Szczególnie w przypadku osób, które zajmują się usługą wymiany kryptowalut. W tym zakresie mamy na myśli przede wszystkim handel P2P. Rachunki w przypadku działalności w branży kryptowalut to regularnie pojawiający się temat w przypadku moich artykułów. Na bieżąco pojawiają się nowe sprawy, które obsługuje i rozwiązuje na korzyść dla moich klientów. Pozwalają one równocześnie poznać zupełnie nowe detale, które wskazują kierunek rozwoju polskiego orzecznictwa w tej dziedzinie, jak i ogół czynności podejmowanych przez organy. Przykładem będzie m.in. jeden z moich wcześniejszych materiałów, gdzie blokady zostały uchylone. Warto więc omówić praktyki stosowane przez banki wobec przedsiębiorców z branży kryptowalut. Przykładem będzie mBank, który wysyła specyficznego typu pisma swoim klientom. Co zawierają? Jakie są konsekwencje braku podpisu pod takim dokumentem? Dowiedz się więcej na ten temat, właśnie w tym artykule.
Sądy coraz częściej bronią przedsiębiorców z branży walut wirtualnych
W ostatnim czasie zauważalny stało się przychylne nastawienie sądów wobec osób handlujących w trybie P2P. Organy wydają decyzje korzystne decyzje z perspektywy osób, którym m.in. wypowiada się rachunki bankowe. Wystarczy przytoczyć postanowienie, które dostępne jest we wpisie pod tym linkiem. Nasze działania również w kwestii spraw prowadzonych dla naszych klientów mają pozytywny wpływ na kierunek kreowania się linii orzeczniczej. Sąd w ramach sprawy, którą omówiłem pod tym linkiem – postanowił o nieprzerwanym prowadzeniu wypowiedzianego rachunku. W tym aspekcie stoi to w całkowitej opozycji wobec praktyki wielu banków wobec kont, które służą operacyjnie w celu transakcji dotyczących kryptowalut.
O co chodzi z pismami przesyłanymi do przedsiębiorców przez mBank?
Otrzymałem informację na przestrzeni kilku miesięcy, że do klientów mBanku trafiają dość specyficzne oświadczenia. W dokumencie po podpisie deklarują oni, że nie będą wykonywać transakcji na kryptowalutach. W piśmie wskazane jest to w formie wykluczenia tzw. działalności, o której mowa w Ustawie AML. Jeśli nie wypełnisz takiego oświadczenia, to w uproszczeniu – zostanie wypowiedziany Ci rachunek. W celu utrzymania rachunku bankowego, niezbędne jest dokonanie podpisu. Niestety jeśli nadal będziesz prowadził na takim koncie transakcje kryptowalutowe, to i tak skutek będzie tożsamy. Na czym to polega?
Nie masz pewności czy podpisać oświadczenie?
Złożenie podpisu nie skutkuje żadnymi konsekwencjami poza wypowiedzeniem. Często stanowi ono przedłużenie trwania rachunku, dopóki bank nie zorientuje się o charakterze Twojej działalności. Podpis nie nakłada na Ciebie także żadnych kar umownych. Żadne nie zostaną z tego powodu wymierzone. Osobiście zawsze wskazuję, że jeśli bank zapyta Cię o handel kryptowalutami – odpowiadaj zgodnie z prawdą.
Brak złożenia podpisu na oświadczeniu jest równoznaczny z zamknięciem rachunku. Otwiera to jednak drogę dla pozwu przeciwko mBankowi. W ostatnim czasie coraz częściej składamy takie sprawy do sądu i wygrywamy, ponieważ organy procesowe skłaniają się ku stanowisku, że jeśli właściciel korzysta z walut wirtualnych – nie można wypowiedzieć rachunku wyłącznie na tej podstawie.
Banki nie są przychylne kryptowalutom – powoli jednak zaczyna się to zmieniać
Jeśli chcesz zobaczyć załączniki dokumentów od mBank, sprawdź artykuł pod tym linkiem. Znajdują się w nim zdjęcia oświadczeń. Natomiast jeśli masz pytania odnośnie praktyk banków, proponuję abyś skontaktował się ze mną mailowo. Prowadzę współpracę z szerokim spektrum klientów z branży walut wirtualnych. Umówimy się na spotkanie lub rozwiążemy Twój problem za pośrednictwem drogi mailowej. Postaram się zasugerować Ci możliwie najbardziej korzystne rozwiązanie. Zapraszam do kontaktu.
Polecamy produkty których również używamy:
Jeżeli uważasz, że jest produkt lub usługa w zakresie kryptowalut godna uwagi to daj nam znać na Messengerze lub na kontakt@jpktraders.pl.
